Głównym chwytaniem wśród szeregu inicjatyw „zielonych” ogłoszonych przez rząd Wielkiej Brytanii był plan zakazania wszystkich samochodów wysokoprężnych i benzynowych do 2030 r. (I hybrydy nieokreślonych rodowód do 2035 r.).
Na pierwszy rzut oka jest to relokacja, którą należy przyjąć. Jest duży, odważny i ambitny. Jednak to ogłoszenie bez wątpienia powitano stopień niepokoju w salach konferencyjnych brytyjskich producentów samochodów. Na globalnym rynku Wielka Brytania musi zobaczyć tego rodzaju zaangażowanie na całym świecie. Jeśli jest to jednostronny akt samej Wielkiej Brytanii, niezamierzonymi konsekwencjami byłoby podjęcie znacznej przewagi zagranicznym producentom z mniej entuzjastycznymi zobowiązaniami do Zielonego programu. Na szczęście, jako gospodarze Global Climate Change Conference (COP26) w przyszłym roku w Glasgow, Wielka Brytania ma wyraźną okazję do zademonstrowania przywództwa i rzucenia wyzwania innym do pójścia w ich ślady.
2030 Ban i Diesel Ban: Co to jest, a jakie samochody mają wpływ?
Pojawią się również oceny pytań, w jaki sposób brytyjscy producenci są wspierani w następnej dekadzie przejścia. Wielka Brytania jest światowym liderem w budowaniu SUV-ów terenowych i luksusowych pojazdów. Jednak ci producenci będą potrzebować największego wsparcia, aby być gotowym na 2030 r. Spodziewaj się, że dyrektorzy tych firm będą lobbować na trudnościach za dotacje rządowe i wsparcie z nakładami inwestycyjnymi wymaganymi odpowiednio do obracania się operacji.
Reklama – krótki artykuł jest kontynuowany poniżej